Wytłumaczeniem tej ciekawostki ma być ponoć miedzy innymi troska o środowisko.
„Nie chcieliśmy wyrządzić szkód dla środowiska i zniszczyć infrastruktury wydobycia”– powiedział Michael Morell, były zastępcy dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej.
jak dodał:
„Pomyślcie, nie chcemy przecież niszczyć cystern z ropą, ponieważ będą one potrzebne do udzielenia wsparcia ludziom, kiedy ISIS już przestanie istnieć. A poza tym taka operacja zaszkodzi środowisku”
Co ciekawe po tym, jak Rosjanie rozpoczęli bombardowanie konwojów ISIS z ropą, urzędnicy amerykańscy twierdzili, że robili to zanim było to modne. Zdaje się temu przeczyć wyznanie wspomnianego urzędnika CIA. Sytuacja zmieniła się diametralnie dopiero w chwili gdy infrastruktura wydobywcza miast trafić w ręce bliżej nieokreślonych „ludzi”, zagrożona została wpadnięciem w ręce Rosjan i ich sojuszników.
„Tak więc teraz już bombardujemy ciężarówki”
Dodał Michael Morell.
Więcej: Defence24