Szwecja jest nudna i przewidywalna, trudno jest znaleźć coś w mediach co zaciekawi obiektywne, tolerancyjne, kosmopolityczne i bezstronne osoby do których dociera PP. Dlatego zebrałem trochę informacji bez ładu i składu, bez chronologii i, co najistotniejsze, kompletnie niesprawdzonych. W celu zachowania obiektywizmu postaram się o równowagę (czerpał będę od prawa do lewa i przez całe spektrum kolorów- parytety polityczne i rasowe!).
*(Burdel na kółkach w tytule tyczy się tylko i wyłącznie braku uporządkowania w czasie!)
- Ośrodek dla uchodźców w Dalarna, policja interweniuje w sprawie gróźb karalnych o podłożu religijnym. Wiadomo tylko, że z pyskówki przeszło do gróźb w internecie (gdyby dać im czas to pewnie przeszliby do grożenia w myślach!). Brak informacji która Bozia hejtowała Której. (Sofcik na rozgrzewkę)
- Nastolatka która zamierzała dołączyć do ISIS została skazana na rok więzienia. Szwedkę złapano w Austrii. Do paki nie pójdzie bo zaliczyli jej okres zatrzymania i rozprawy. Bohaterka okres ten określa jako najgorszy w jej życiu! Żeby pozwolić jej obiektywnie ocenić sytuację, proponuję wysłać ją do kolegów z ISIS na koszt podatnika. Po roku tam spędzonym nie trzeba pytać o porównanie okresów. Przez wzgląd na poprawność nie wspominam z którego klanu wikingów się wywodzi.
- Ośrodek dla uchodźców w Sörmland, kobieta zgłasza rozpaczliwą prośbę do prasy o pomoc w znalezieniu bezpiecznego miejsca dla jej rodziny. Jest przerażona, jak sama mówi, skalą agresji współmieszkańców. „Każą nam mieszkać z jakimiś bandytami pod jednym dachem! Boje się o swoje dzieci. Nawet z pokoju jest strach wyjść”.
- Małą miejscowością, na południe od Sztokholmu, wstrząsnęła zbrodnia jakiej dokonał ichni mieszkaniec. Dziadek puścił z dymem chałupę z zawartością. W spisie inwentarza wymienił żonę. (parytety 🙂 )
- Największy dziennik w Szwecji Dagens Nyheter DN (będzie osobny wpis na temat tej dumy z jej Sternikiem) postanowił pomóc ocieplić wizerunek Lecha Wałęsy. Publikuje duży wywiad, reklamując go wpisem na stronie: „Udaliśmy się do Gdańska żeby spotkać się z porywczym polskim patriotą który dumnie patrzy w przeszłość”. Użyte słowo: brysk/porywczy- może tez znaczyć obcesowy. W trakcie wywiadu Pan Wałęsa kilka razy skraca wypowiedz kończąc ją – Następne pytanie! Może jednak lepiej przetłumaczyć: „… z obcesowym polskim patriotą…..”? Ale jak to możliwe że cudotwórcy z DN spotkali Pana Wałesę w Gdańsku, gdy on po Amerykach hula?! Data wywiadu 11 lutego 2016 🙂 Ostatnia szansa wziąć pieniądze za wywiad z bohaterem. Tu jeszcze o Panu Bolku cicho.
- Kod 291 to oznaczenie przestępstw i wykroczeń popełnianych przez osoby ubiegające się w Szwecji o azyl. Rzecz była tajna, ale już nie jest. Tajne są tylko detale. Policja ujawniła, że od listopada 2015 do końca stycznia 2016 zanotowali w Szwecji około 250 000 interwencji, z czego 3300 z kodem 291(rozbieżność w liczbach wynika z manipulacji podawanymi danymi, liczba zgłoszeń obejmuje też uczestnictwo imigranta jako ofiary w zdarzeniu, oraz okresów). Z analizy DN (popartej z wywiadami z „odpowiednimi” ludźmi) wynika jasno, że uchodźcy uczestniczący w zdarzeniach na poziomie 1% z wszystkich zgłoszonych, nie są problemem. Problemem jest ta reszta – 99% przestępstw popełnianych przez blondynów z niebieskimi oczami. Lewicowe portale zawyły radośnie. Słowo klucz uczestniczący. Sie przeliczy jeszcze raz…. (Pojawi się wpis na ten temat)
- Morderca pracownicy Alexandry, z ośrodka dla samotnie przybywających nieletnich azylantów, deklarujący iż ma tylko 15 lat, okazał się mieć 22 wiosny (minimum). Końca nie widać. Sprawa dodatkowa (wciąż prawie tajna): ma jeszcze jeden zarzut- usiłowanie zabójstwa. Niedoszła ofiara ma zakaz rozmawiania na ten temat z postronnymi osobami. Oczywiście morderca wykazuje objawy problemów psychicznych.
- Praktykant w przedszkolu (taka fucha dla młodzieży, zanim obiorą ścieżkę życia, mogą się sprawdzić tu i ówdzie) podczas zabawy doznał koszmarnego urazu na zdrowiu. Eksperci ocenili że należy się twardzielowi 50 tysi koron (coś koło 22 000zł). Detale są straszne…. wzdrygam się na samą myśl! Jednocześnie z nieufnością patrzę na swoje potwory. No dobrze, zmuszę się……, czyli jak to było…. siedzieli w kółku, on pomiędzy dziećmi. Aż nagle jeden z tych potworów zaczął………. się śmiać! Śmiech był tak straszny że „Przyszłości Narodu” zadźwięczało w jednym uchu. Koniec. Serio! (trup Umberto usatysfakcjonowany?)
- W styczniu, w sądzie w Eskilstunie sądzony był uroczy Erytrejczyk. Zarzut: brutalny gwałt. Gwałt z 2011. Że co?! Stary ten news? No w sumie racja. Więc czym by was tu zainteresować w tej historii…… Że to drugi gwałt? Słabo…… Że ten pierwszy z 2007, też w Szwecji? Lepiej, ale wciąż słabo…. Że wyszło, iż typ jest ścigany u siebie za podobne przestępstwa i groziły mu tam tortury i czapa jeszcze przed przybyciem do Szwecji w 2005? Że wtedy, w 2007, groziła mu deportacja do Erytrei, ale wstawili się za nim ludzie dobrej woli i jedna fajna organizacja międzynarodowa (plus jeszcze jeden fajny gostek, ale będzie osobny wpis z nawiązaniem)? Że w 2008 odtrąbiono sukces, uratowano od niechybnej śmierci bidulkę i dostał 3 lata w cieplarnianych warunkach? Że w 2011 wychodzi na wolność? Że w 2011 brutalnie gwałci kolejna kobietę? Że znika ze Szwecji? Że udaje się go złapać we Francji i sciągnąć w grudniu 2015 do Szwecji? Że dostaje 4 lata, deportacje i zakaz wjazdu? Że właściwa decyzja kosztowała dramat kolejnej kobiety i jej rodziny? Że organizacją, która stała za akcją pozostawienia go w Szwecji, jest międzynarodowa organizacja znana ostatnio dobrze w Polsce z wybryków jej szefowej, a skrót jej jest AI? (Nie! W skrócie nie ukrywa się „inteligencja”). Nieeeee…. to chyba odgrzewany kotlet był. Szukamy dalej.
- Żeby znowu nie było tak kolorowo (!!!)- kompletnie biały Szwed, w grudniu 2015 na obiedzie u przyjaciół, chwycił nóż i wbił w pierś siedzącego na przeciwko znajomego. Następnie udał się do domu, wziął siekierę i udał się do innych sąsiadów których zaatakował. Kolega poczęstowany nożem pucuje topór Thora. Reszta ma się dobrze. Dinner Party Killer- tak go zwą.
Miało być ”z lewa”:
#Nietwojakobieta– akcja która głośno odbiła się w polskich mediach społecznościowych. W skrócie: po wycieczce miłośników sportu na dworzec centralny w Sztokholmie w celu rozdania ulotek, część pań wyraziła dezaprobatę dla tej akcji i występowaniu w ich imieniu. Hasztagiem w bydlaków! O co chodziło chłopakom? Po dworcu panoszą się gangi zagubionego plemienia wikingów, zaczepiając kobiety i jasne że nie chodzi o nic miłego. Głównie kradzieże i obmacywania (zapraszamy nasze feministki tańczące z paluszkiem w niebo, koledzy ten palec do góry też często eksponują). Rozczarowani bezradnością policji kibice zaatakowali z najmniej oczekiwanej strony- Wydrukowali ulotki! HA! Tak Lewacy! trzymajmy się policyjnych faktów! Policja nie potwierdziła pobić! Były ulotki i straszenie. Niestety, część pań nie doceniła poświęcenia (zakład że dnia na dworcu nie musiały przeżyć?!). I stąd ten protest. Ale skrajna głupotą jest przypisywanie im że wolą być zgwałcone przez imigranta, niż chronione przez rodaka nacjonalistę!
….interwencja policji tu, interwencja policji tam……, personel ośrodka się zabarykadował w oczekiwaniu na pomoc z zewnątrz, ……..w oczekiwaniu na azyl zabił nożem partnerkę, …….okradziono staruszkę na ulicy przykładając jej broń do głowy…… Szukam dalej bo to nudy!
-vvv-
