Szwecja w skrócie -07/04.

0
1163

Polis

Podobno niektórzy obywatele w PL, maja policjantom za złe, iż ci zajmują się wezwaniami do obitych drzwi na parkingu, miast dokonywać jakiś spektakularnych akcji. Drący łacha z mundurowych – obywatel ROF, pewnie nie słyszał o sytuacji ze Szwecji:
W miejscowości Laholm, stróże prawa zostali wezwani w sprawie (przepraszam za wyszukane słowo) – napierdzenia obywatelce w domu. Odwiedził ją znajomy, proponując seks, gdy ta odmówiła ten, ze złości, zostawił gaz na pożegnanie. ”Zapach był nieznośny, i bardzo przeszkadzał” – zeznała. Policja miała problem z zabezpieczeniem śladów zbrodni.
Dzieje się to w kraju, który cierpi na deficyt policji (część oddelegowana do sprawdzania dokumentów na granicy; część opuszcza szeregi w związku z niskimi płacami, kiepskim wyposażeniem i wzrastającą agresją nieznanych osobników, a nowi się nie garną do munduru z przyczyn wcześniejszych), a jednak obywatele uważają że serwis się należy nawet w takich sprawach, w myśl zasady- płacę – wiec wymagam. Zapominają że ich podatki obecnie w większej części zasilają śniadych testerów policji, niż ją samą.

W szwedzkim radio nadawane są wzruszające audycje i wywiady z nowoprzybyłymi, a jako że w większości osiedlających się tu to młodzi chłopcy, to tylko męskie głosy w tych wywiadach słychać. Wypowiedzi głównie dotyczą problemów w nawiązywaniu relacji damsko-męskich. Jeden przykład: młody człowiek z Somalii ubolewa że Szwedki, nawet jeśli zgadzają się zamienić z nim słowo, kończą dyskusję jak tylko przyzna się skąd pochodzi. Spryciarz zmienił taktykę i teraz mówi że jest obywatelem Dominikany lub Stanów Zjednoczonych. Co za zmiana! Nagle udaje się nawiązać dłuższa dyskusje.
Swoją drogą to jawny rasizm.

 

Już za odmowę seksu z ciemnoskórym, można być nazywanym rasistą (zdarzyło się). I słusznie.

Rasizm jest tu zwalczany BARDZO. W konstytucji jest zapis o równości ludzi, bez względu na to skąd pochodzą, czy jaką rasę reprezentują. Dlatego tubylcy ładnie uśmiechają się do wszystkich i udają że obchodzi ich skąd jesteś.
Chyba dlatego też, w ramach walki społeczeństwa z rasizmem, w ogłoszeniach sprzedam-kupię spotyka się często iż sprzedający będzie rozmawiał tylko po szwedzku (prawie wszyscy znają angielski, ale co tam), albo że ”koledzy niech nie dzwonią”. Z tymi ”kolegami” to zabawna sprawa. Po szwedzku kolega to ”kompis”. Charakterystyczny zwrot wikingów z bliskiego wschodu do wszystkich obcych. Zna, nie zna, wsio ”kompis”. Dzwoni w sprawie ogłoszenia i pierwsze co słychać to owe ”Hej kompis”, ”drogo kompis”, ”masz tu 10% kompis” itd. Bawi tylko początkujących, później jest zapowiedzią niekończących się negocjowań ceny, umniejszania wartości twojego towaru i śniadych kumpli czekających na kolegę pod twoim mieszkaniem.

Podobnym wyrazem tolerancji na poziomie Svena, jest brak w centrach telefonicznych osób o imionach innych niż szwedzkie. No, czasami trafi się jakiś Michael, czy Steven. Ale generalnie to dzwonią Sveny, Karle, Johany itp. Patriotyzm ?! Nie, nie całkiem. Gdybyście odwiedzili jakikolwiek call center tutaj, ręczę że pierwsze co chcielibyście powiedzieć to „Allahu Akbar”. Ze świecą szukać osób o jasnej karnacji. Rynek tak to zweryfikował, że ta niskopłatna praca właściwie tylko dla imigrantów się nadaje, czy też ich dzieci (wszak muszą płynnie porozumiewać się w języku Celsiusa). Zaś tolerancyjni Szwedzi pomogli zweryfikować imiona, które pomagają nawiązać subtelną nić porozumienia pomiędzy sprzedawcą a klientem. Nikt nie chce rozmawiać z Mohamedem! Znowu rasizm!

Ale z pracą nie jest tak żle. Syryjski uchodźca, przebywający w Szwecji kilka miesięcy („gwiazda” YouTube), będzie miał swój program w państwowym radiu. Po arabsku- ofkors.
Służba zdrowia ledwo daje rade z tubylcami, a tu nadciągnął kolejny problem. Dentyści walą w dzwony na trwogę, iż pogromcy wypraw krzyżowych, zęby mają w barwach … ciemnych, że nawet uśmiechniętego w nocy nie widać. Trzeba leczyć! Dorosłych można spychać terminami w odległą przyszłość, ale z sierotami nieletnimi już tak nie przejdzie. Raj socjalny dba o zęby dzieci bardzo, aż do uzyskania pełnoletności. Każdy nieletni ma odgórnie umawiane wizyty, i jeśli coś jest nie tak to służba zdrowia ma obowiązek to naprawić. Za darmo oczywiście. Jest tu kilkadziesiąt tysięcy dzieci sierot z prośbą o azyl, a ponad 90% ma problemy z próchnicą. Ich status tu, zmusza system do traktowania ich na równi ze szwedzkim dzieckiem.

Mleczaki

Jak już jestem przy tych dzieciach/sierotach: Ośrodki zgłaszają niepokojące zjawisko: pomimo właściwej diety, zajęć sportowych i ogólnego relaksu, milusińscy nie rosna! Coś się dzieje takiego, że żadna tabelka wzrostu do właściwego wieku (szczerze podanego, jak na spowiedzi) nie działa! Właściwie, to wszystkie wskazują błędne dane! Szwedzi szukają robala w swoim systemie.

Zapowiadane badanie wieku sierot orientu napotkało w Szwecji niespodziewaną przeszkodę: Służba zdrowia odmawia badań, uzasadniając je ułomnością samych testów i nieprecyzyjnością uzyskanych w ten sposób danych, co z kolei naraża badane osoby, które padną ofiarą błędnych wyników, na odesłanie w rejon wojny, .
Jako przykład przedstawiona jest historia chłopaka z Afganistanu, podającego się za siedemnastolatka. Z badania uzębienia i prześwietlenia RTG wyszło ze 19. Dzieciak przysięga na wszystko ze mówi prawdę, lekarze się wzruszają i na podstawie jego zapewnień, tracą wiarę w swoje umiejętności, wiedzę i światowy high tech.

Malmö opanowała moda na ucieczki. Osoby pracujące w działach socjalnych miasta i nauczyciele rzucają pracę (juz ponad 2000 osób), a osoby spod znaku gwiazdy Dawida uciekają z regionu, lub nawet z kraju. Przyczyny niezrozumiałe.

Pozostając w Malmö- Arbetsmiljöverket w tym mieście (coś na kształt polskiego PIP, urząd odpowiedzialny za przepisy i kontrole dotyczące bezpieczeństwa środowiska pracy), zakazał pracy w pojedynkę osobom pracującym w ochronie oddziałow pogotowia. Przyczyny rownież nieznane.

Z ciekawszych wybuchów: w sąsiedztwie miejsca gdzie ma się odbyć konkurs Eurowizji, wybuchło biuro.

Widać też, że z granatami na rynku krucho- pojawiają się koktajle Mołotowa. Ktoś wyraźnie zaniża poziom gangsterki.

Oczywiście liczba bójek nie maleje. Rośnie znacząco liczba uczestników w zdarzeniach. Obecnie 20-40 osób w ustawkach to norma.

Z wiadomości ekonomicznych, godnym uwagi jest projekt rzadu wprowadzenia podatku od zakupu elektroniki i AGD. 120 koron za kilogram komputera i 8 koron/kilogram za AGD. Łaskawcy zrobili górna granice- 320 koron. Nowe podatki NIE mają nic wspólnego ze zwiększonymi wydatkami państwa na zagospodarowanie nowych inżynierów jądrowych. Spowodowanie jest to (tylko i wyłącznie) dbałością o środowisko.

Dyrektor jednej ze szkół został zgłoszony do Urzędu ds. Równości w związku z nie używaniem bezpłciowej formy ”hen” w czasie rozmowy kwalifikacyjnej w stosunku do osoby z żeńskim imieniem. Kandydatka do pracy prosiła go o to, gdyż (jak sama twierdzi) jej tożsamość płciowa nie jest dla niej samej jasna. Dyrektor ”uporczywie” odmawiał określania jej jako ”ono”, stąd jej skarga. Urząd sprawdza zdarzenie i jest szansa na zaciągnięcie gada do sądu!
Media maja zalecone używanie zaimka ”ono”, w ramach równości płci. Od 2014 jest to oficjalne słowo w języku szwedzkim.

Znowu pierwsi! Szwecja, jako pierwszy kraj w świecie, uruchomiła numer telefoniczny do siebie. Co się dzieje jeśli ktoś zadzwoni do Szwecji? Odezwie się losowo wybrana osoba. Można pytać o wszystko, na co tylko taka osoba będzie miała ochotę odpowiedzieć. Obywatele Szwecji zgłaszają się i swój numer przez stronę TheSwedishNumber.se. Każdy z zagranicy, wybierający numer +46 771 793 336 łączy się z jedną z tych osób.

I Kultura: w związku z wywołaniem tematu w jednym z wcześniejszych wpisów, kącik muzyczny : „Piosenka menstruacyjna”

Smacznego! 
-vvv-

 

O rozbojach z nożami (nowy sport), gwałtach na promach i zadymach w ośrodkach dla azylantów świadomie nie wspominam. Kogo ta proza szwedzkiego życia interesuje?

Komentarze