Trudno pisać o sobie. Oddajemy więc głos czytelnikom:
Pitu Pitu to banda faszystów i nazistów! Czekam na chwilę, kiedy ktoś ich wreszcie wyśle do gazu! – Jaś Singer, znany działacz lewicowy, syn znanego działacza lewicowego.
Istnienie Pitu Pitu to obraza dla prawdziwych Polaków. Ich pornograficzne treści należy usuwać z internetu i życia codziennego. W Polsce nie ma miejsca dla takich szumowin. To wrzód na zdrowej tkance polskiej prawicy – Hohn Dywaniak, działacz Falangi.
Mówiąc wprost, Pitu Pitu to rosyjska agentura, której redaktorzy biorą pieniądze od Putina – Manuel Dizanejra, publicysta prawicowy.
Wy kur$#@y jeb$#@ne. Zdechniecie za to, co wypisujecie o bohaterze naszej walki z psami i konfidentami! – Stefan „Szajba” Grotenberg, kibic 8-ligowej drużyny piłkarskiej, prezes fundacji „Pomnik dla Świętego z Knurowa”.
Dla serwisów takich jak Pitu Pitu nie ma miejsca w Europie. Nietolerancja, ksenofobia, seksizm, rasizm, faszyzm wylewają się z ich łamów każdego dnia. Ich istnienie urąga wartościom wyznawanym przez Europę! – Jakiś Niski Gość, ponoć szef Kampanii Przeciw LudzioFobii.
Trochę mi to zajęło, ale wreszcie wiem, kto się kryje za Pitu Pitu. To jedna z wiodących agencji reklamowych, która zainwestowała w ten serwis prawdziwe krocie. Wciąż nie wiem, po co, ale to pewna informacja – Adam Ptak, ekspert PR.
Przez Pitu Pitu musiałam wyjechać do Berlina, by oddać się pod opiekę psychoterapeuty. To, co wypisywali o mnie w internecie, było przerażająco prawdziwe – Anna Mocna, działaczka lewicowa.
Pitu Pitu jest jak wrzód na dupie. Za każdym razem, kiedy udawało się ich skasować na Facebooku, wracali jak robactwo po wojnie atomowej – Wojciech Sokoliński, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.
Wszystkie cytaty są prawdziwe. Zmieniliśmy jedynie nieznacznie nazwiska ich autorów. Jak jest naprawdę każdy wie najlepiej. Życzymy smacznego podczas degustacji naszych treści.
Z wyrazami
Redakcja Pitu Pitu